niedziela, 25 listopada 2012

Maciej Chudański – recenzja książki Dwighta V. Swaina "Warsztat pisarza. Jak pisać by publikować"

Z pisaniem jest jak z grą w tenisa” – twierdzi autor podręcznika Warsztat Pisarza. Jak pisać, żeby publikować, Dwight V. Swain. Faktycznie, nauczyć się gry w tenisa, to nie sztuka. Można nawet być najlepszym wśród grona znajomych. Niestety, nauczyć się gry na takim poziomie, by wygrać choćby jeden z turniejów Wielkiego Szlema, jest już sporym wyzwaniem.
Ten podręcznik, poświęcony w całości kreatywnemu pisaniu, jest jedną z najpopularniejszych książek tego typu na świecie. W dziesięciu rozdziałach autor dzieli się własnymi uwagami na temat technik związanych z tworzeniem fikcji literackiej. Opisy różnych aspektów procesu twórczego służą pomocą nie tylko osobom rozpoczynającym swoją przygodę z pisaniem, ale również tym, które pewny poziom wiedzy zdołały posiąść już wcześniej.
Na samym wstępie Dwight Swain umiejętnie rozwiewa większość wątpliwości, z którymi boryka się każdy, kto podjął się próby stworzenia tekstu fabularnego. Przywołuje też jedną z najważniejszych zasad pisania – brak złotej recepty.
Od rozdziałów poświęconych emocjom, konfliktom i kreowaniu bohatera, poprzez fragmenty poświęcone dobieraniu słownictwa i konstrukcji tekstu, aż po tworzenie strategii i organizowanie pisania, autor przekazuje szereg przydatnych informacji. Podpowiada jak postępować we właściwy sposób. Opowiada o przeróżnych regułach pisania. Zdradzając jednocześnie, że zasady można łamać, jeżeli robi się to umiejętnie i świadomie.
Wspomniana książka, może okazać się szczególnie atrakcyjną pozycją dla tych początkujących pisarzy, którzy chcą rozwijać swoja twórcze hobby. Wiele myśli zawartych na kartach podręcznika Swaina, to podstawowe pierwiastki współczesnej literatury. Dzięki pasji pisania, wewnętrznej chęci samodoskonalenia i powyższej książce można szybko osiągnąć ciekawe efekty. Niestety, podobnie jak z grą w tenisa – osiągnąć przyzwoity poziom nietrudno; jednak by wygrać w prestiżowych zawodach potrzebny jest już talent.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz